Sposoby na usprawnienie publikowania w Internecie

10.02.2023 14:00 | 9 min

Tagi: NarzędziaTworzenie treści

Obecnie, aby skutecznie docierać do wielu odbiorców, dobrze być obecnym w wielu miejscach. Część ludzi znajduje ciekawe treści, przewijając Facebooka i Twittera, inni przeglądają je na Linkedinie, są także czytelnicy Medium. Artykuły techniczne znajdują odbiorców na DEV.TO, czy polskim Oh My Dev. Nie sposób pominąć również użytkowników Wykopu, hejto i Mastodona (oraz całego Fediwersum).

Najlepiej więc publikować swoje treści we wszystkich tych miejscach. Ręczne przeklejanie wpisów na każdy portal z osobna byłoby jednak niedorzeczne, ale istnieją sposoby na zautomatyzowanie tego żmudnego procesu, które Ci pokażę.

Plusem automatyzacji jest możliwość zaplanowania swoich publikacji. Oznacza to, że możesz przykładowo stworzyć treści na cały miesiąc, ustawić ich automatyczną publikację i nie tracić czasu na zajmowanie się tym cyklicznie (możesz też wyjechać na ten okres, a Twoje treści będą pojawiać się „same”).

Centrum dowodzenia

Aby zacząć swoją przygodę z automatyzacją, warto określić swoje główne miejsce publikacji, z którego treści będą kopiowane na inne serwisy. W moim przypadku jest to blog. Najlepiej, jeśli Twoim centrum dowodzenia będzie platforma w pełni kontrolowana przez Ciebie. Dlaczego? Powód jest czysto praktyczny. Jeśli wybierzesz Facebooka, Medium lub inny portal, z którego korzystasz, ryzykujesz utratę swoich odbiorców. Najgorszym wariantem może być zablokowanie Twojego konta, ale wystarczy, że algorytm ograniczy Ci zasięgi (na przykład jeśli przestaniesz przez jakiś czas regularnie publikować). Trudno przenieść się gdzie indziej, jeśli główna (i najliczniejsza) grupa odbiorców zgromadziła się na cudzej platformie, której nie kontrolujesz. Jak to zorganizować?

Polecam Ci rozważenie kilku opcji (jeśli zdecydujesz się na wszystkie, to też będzie OK):

Bardzo ważne jest, aby wszystko, co publikujesz np. na Instagramie, znalazło odzwierciedlenie na Twojej własnej stronie. Rozważ też linkowanie do swojego centrum publikacji, bo zapraszając tam swoich obserwujących, możesz jedynie zyskać.

Efekt: Twoi odbiorcy to Twoi odbiorcy żadna korporacja nie może Cię od nich odciąć, blokując/ograniczając Twoje konto w swojej usłudze.

Prowadzenie bloga ma jeszcze jedną zaletę: gdy zrobisz sobie przerwę, Twoje wpisy (w przeciwieństwie do postów w mediach społecznościowych) nie stracą zasięgów. Oczywiście na blogu też warto regularnie publikować, ale tam masz wybór i kontrolę.

Gdzie mam publikować?

Kolejnym krokiem jest wybór serwisów, w których chcesz publikować swoje treści. Dla mnie są to:

Oprócz wymienionych przeze mnie możesz korzystać również z Facebooka, Instagrama, hejto, czy nawet Wykopu.

Warto rozważyć, która platforma jest dla nas najważniejsza (z której korzysta większość naszych odbiorców) i to na niej skupić się pod kątem interakcji. Przeglądanie aktywności innych użytkowników każdego serwisu, w którym publikujemy swoje treści, jest po prostu stratą czasu. Jeśli automatyzując proces publikacji, jesteśmy w stanie dotrzeć do nowej grupy odbiorców, to warto skorzystać z tej możliwości, ale nie tak, by inwestować swój czas w zapoznawanie się z nową aplikacją.

Istotną kwestią są także interakcje z naszymi odbiorcami. Niektóre aplikacje umożliwiają ustawienie powiadomień mailowych o nowych komentarzach. Warto na nie odpowiadać i utrzymywać kontakt z użytkownikami, którzy czytają nasze wpisy, by nie czynić z naszego konta martwego bota, który ślepo przerzuca treści wszędzie, gdzie się da.

Zaczynamy automatyzację

Strategie publikowania treści w Internecie są niezliczone. Trudno więc pokazać wszystkie możliwości zautomatyzowania tych procesów. Pokażę Ci moje podejście, a także wskażę uniwersalne narzędzia, które możesz wykorzystać u siebie.

1. Narzędzia, których już używasz

Kto wyważać chciałby drzwi otwarte już
Kto by chciał się włamać gdy ma klucz

Vox Nie wyważa się otwartych drzwi

Niektóre czynności można zautomatyzować bez użycia dodatkowych narzędzi tylko tym, co już masz. Publikacja artykułu na blogu? Zrobisz to w systemie CMS. Wysłanie newslettera? Aplikacja, której używasz do jego tworzenia, powinna mieć taką funkcjonalność.

Tak, jest to oczywiste. Chcę jednak zwrócić uwagę na sposób zorganizowania pracy. Jeśli chcesz zamieszczać treści regularnie, może być Ci trudno tworzyć je w takich samych odstępach, w jakich je publikujesz. Jeśli zabierzesz się do tego raz i napiszesz kilka, ustawienie automatycznych publikacji uwolni trochę Twojego czasu w końcu nie będzie już konieczne zarządzanie ich statusem w CMS.

2. Crossposting

Jeśli korzystasz równolegle z Mastodona i Twittera, może przydać Ci się narzędzie, które pozwoli Twoim wpisom dotrzeć do użytkowników obu tych serwisów. Pamiętaj jednak, by nie kopiować treści na ślepo jeśli wrzucasz coś na daną platformę, to warto reagować chociażby na komentarze użytkowników pod Twoimi postami. Traktuj media społecznościowe jako kanały komunikacji z odbiorcami, a nie jednostronne tuby ogłoszeniowe.

Do crosspostowania polecam Ci narzędzie Moa. Aktualizacja: Usługa ta została wyłączona w związku ze zmianą zasad API Twittera.

3. Twitter

Jak wiadomo, Twitter posiada limit znaków dla publikowanych wpisów, dlatego popularne stały się wątki (wpisy publikowane w kolumnie, jako odpowiedź do poprzedniego). Można je tworzyć ręcznie, ale jest to mniej intuicyjne.

Ja używam narzędzia Typefully, które publikuje dłuższą treść w formie wątku, rozbijając akapity na poszczególne posty.

4. Alternatywne klienty

Oficjalne aplikacje serwisów społecznościowych zazwyczaj nie umożliwiają publikowania wpisów z opóźnieniem. Możesz jednak znaleźć klienta tworzonego przez niezależnych programistów, który taką funkcję będzie miał.

Dla aplikacji w Fediwersum (np. Mastodon), można użyć Fedilab, LinkedIn wdraża taką funkcję oficjalnie, dla Twittera prawdopodobnie jedyną pewną opcją jest wspomniany wcześniej crossposting, ponieważ firma zablokowała alternatywnym klientom dostęp do API (link otrzymałem w komentarzu od Dominika).

Narzędzia te możesz zastosować np. by nie zgubić kilku pomysłów na krótkie przemyślenia (takie naprawdę krótkie, bo nie wrzucisz ich na bloga) ustawiasz automatyczną publikację i nie musisz o nich pamiętać. Dla z góry zaplanowanych publikacji proponuję wykorzystać kolejne narzędzie.

5. Planowanie wpisów

Jeśli chcesz zaplanować więcej publikacji na kilku platformach, możesz użyć narzędzia Buffer. Serwis ten umożliwia publikowanie w kilku miejscach naraz (plan darmowy umożliwia podłączenie maksymalnie 3 kanałów) oraz udostępnia wygodny kalendarz do planowania wpisów.

Buffer umożliwia także:

6. Zaawansowane akcje

Gotowym narzędziom często brakuje możliwości pełnej, indywidualnej konfiguracji, która dobrze dopasuje się do naszych preferencji. Przychodzą nam wtedy z pomocą automatyczne scenariusze. Przykładowo, możemy sformułować taką regułę:

Gdy na kanale RSS pojawi się nowy wpis, opublikuj na moim koncie w serwisie Medium tekst Ten artykuł pochodzi z mojego bloga, a pod nim treść wpisu.

Narzędzia, które Ci pokażę nie przyjmują oczywiście takiego tekstu korzystają z interfejsu graficznego do tworzenia akcji.

Schemat konfiguracji automatyzacji w narzędziu Make: widać 3 połączone klocki; pobieranie treści z kanału RSS, narzędzie tekstowe podmieniające linki do strony źródłowej oraz blok odpowiedzialny za publikację treści na Medum.com

Możesz użyć tego dosłownie do wszystkiego. Serwisy te posiadają bowiem integracje z wieloma popularnymi aplikacjami, a także akcje uniwersalne, takie jak np. wykonania żądania HTTP.

Do najbardziej popularnych narzędzi należą IFTT oraz Make (dawniej Integromat). Jeśli poszukujesz otwartego rozwiązania w modelu self-hosted, wartym uwagi programem jest Huginn.

Przykładowy scenariusz

Pokażę Ci jak cały proces działa na moim blogu.

Blog + RSS

Automatyczna publikacja treści na blogu, którą ustawiam w systemie CMS. Dodatkowo artykuł pojawia się także w kanale RSS mojej strony.

Newsletter

W ustalonym czasie wysyłana jest również kampania mailingowa. Treść nie jest kopią artykułu, a tworzoną osobno wiadomością do moich subskrybentów.

Medium

Artykuł jest publikowany na moim koncie w serwisie Medium. Używam do tego narzędzia Make. Treść jest pobierana z kanału RSS w formacie HTML. Zdecydowałem się również na ustawienie opóźnienia publikacji, by wyszukiwarki wpierw indeksowały artykuł na mojej stronie.

Media społecznościowe

Zaplanowane posty trafiają na Twittera, Mastodona i LinkedIn. Zazwyczaj mają taką samą treść i tagi, czasem wprowadzam drobne modyfikacje. Zarządzam tym procesem przy pomocy narzędzia Buffer.

Oh My Dev

Ostatnim serwisem, w którym publikuję treści jest Oh My Dev. Najczęściej zamieszczam wpis ręcznie, ponieważ jego tagi są inne niż w pozostałych kanałach (serwis ogranicza ich ilość do trzech).

Aktualizaja: Oh My Dev został wyłączony, więc nie można już umieszczać tam żadnych treści.

Infografika przedstawiająca uprzednio wymienione etapy po kolei, jako ścieżka

Materiały, źródła, linki

Udostępnij

Komentarze